Na stronie, na której natknęłam się na tę sałatkę z buraków, z dodatkiem suszonej śliwki i włoskich orzechów, była ona opisana jako sałatka rosyjska. Szczerze mówiąc zdziwiłam się bo nigdy o takiej sałatce nie słyszałam a w sumie o kuchni rosyjskiej coś tam jako Polacy wiemy. Może jednak z tą sałatką rosyjską jest jak z rybą po grecku, o której w Grecji nikt nie słyszał, a może rzeczywiście w Rosji jedzą taką sałatkę ( jeżeli ktoś coś wie na ten temat proszę komentarz). Tak czy inaczej postanowiłam spróbować i posmakowało mi połączenie ziemistych buraków, lekko słodkiej i przydymionej śliwki, chrupiących orzechów majonezowym, czosnkowym sosie. Warte wypróbowania.
Składniki:
- 3 ugotowane lub upieczone buraki
- 10 suszonych śliwek,
- garść orzechów włoskich
sos:
- 2 łyżki śmietany
- 2 łyżki majonezu
- 1/2 łyżki soku z cytryny
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
Buraki ugotować w łupinkach do miękkości albo upiec w piekarniku. Ja wolę tę 2 opcję – buraki mają wtedy więcej smaku. Zwykle piekę je najpierw ponakłuwane widelcem i zawinięte w folię aluminiową, przy pieczenia okazji innych dań. Ostudzone buraki pokroić w kostkę, śliwki pokroić w cienkie paseczki, przełożyć do miski.
Orzechy uprażyć na suchej patelni, przełożyć do buraków.
Składniki sosu wymieszać, zalać sałatkę i wymieszać.
Ostawić na minimum godzinę do lodówki.